czwartek, 7 maja 2015

Łazienki Królewskie

     Stowarzyszenie Taoistycznego Tai Chi zmienia siedzibę z ulicy Miedzianej na ulicę Broniewskiego 59a. Dużo pracy trzeba wykonać, żeby się przenieść do końca maja. Już trzeba wszystko uporządkować i przygotować do przeprowadzki. Jak zawsze przy takich okazjach wydaje  się ile jest rzeczy upchanych po kątach i szokuje ilość tego wszystkiego. Przeprowadzki lub remonty generalne są potrzebne, żeby pozbyć się zbędnych rzeczy gromadzonych przez lata. Nigdy przecież nie wiadomo co się może przydać :-) Nowe miejsce sprzyja nowemu spojrzeniu na przydatność niektórych maneli ;-)
     Nawet mnie wciągają te porządki. Lekkie rzeczy to mogę przenosić i chętnie to robię. Atmosfera panuje taka, że chciał, nie chciał, człowiek się wciąga. Nie wiedzieć kiedy robi się to czy tamto. Zupełnie jak mróweczki, jedna za drugą idziemy i robimy co trzeba. A przy tym jest tak radośnie, wesoło, miło. Pewnie dlatego, że jest wiele chętnych osób do pracy. Nie zrzucamy wszystkiego na jedną osobę. Wiadomo, że musi ktoś koordynować, planować i pilnować pracy ale dobrze się robi na duszy, że nikt nie jest osamotnionym. Oczywiście nie jest możliwe, żeby równo rozdzielić obowiązki, są osoby, które podejmują się zrobić więcej. Takie np. kupienie materiałów, wyliczenie, ile czego potrzeba, jakieś trudniejsze prace robią ludzie co się na tym znają. Ci co akurat mają wolne robią herbatę itp. Ja np. będę tak pomagała, bo bardzo się cieszę z nowej siedziby. Chcę się odwdzięczyć za to, że ma kto zrobić przyjazne miejsce do ćwiczeń, do spotkań, do organizowania wydarzeń aby propagować Taoistyczne Tai Chi wśród szerokiej rzeszy ludzi. Tak bym chciała, żeby dużo ludzi przyciągało to miejsce bo tak jak nigdy dotąd odczułam jakie dobrodziejstwo pozostawił nam Mistrz Moy. Wyraźnie odczułam korzyści z ćwiczeń fizycznych. A i wspólne organizowanie, dbanie o pożyteczne i cenne rzeczy daje wiele satysfakcji, radości i szczęścia czyli wszystko co człowiekowi do dobrego życia potrzeba. Uleczyłam tu nie tylko ciało ale i duszę i chciałabym każdemu kto tego potrzebuje zalecić Tai Chi Mistrza Moy.
      Wczoraj był kolejny dzień porządkowania i wyciągnięcia z kątów różnych różności. Zajęło to znaczną część sali ale mimo wszystko udało się zrobić parę ciągów i ćwiczeń. Jest to cudowne, że zawsze znajdzie się czas i miejsce, żeby poćwiczyć :-D



 
                         Pracę zawsze wieńczy taka nagroda. I wszyscy są uszczęśliwieni :-D
I już się cieszę, że rozpoczynamy od niedzieli ćwiczenie w Łazienkach w Chińskiej Alei.
Mam nadzieję, że powitają nas ceplutko starzy bywalcy jak i nowi spacerowicze.
           Zaczynamy 10.05 od 13 :-D

2 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba to co napisałaś, nawet o sprzątaniu potrafisz interesująco pisać i zdięcia fajne, spełniłaś wszystkie warunki jakie Ci postawiono przynajmniej moim zdaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam jeszcze 20 zdjęć na pamiątkę :-D

    OdpowiedzUsuń